Iłża jest miastem o ścisłej zabudowie. Każdego dnia przejeżdżają tędy setki ciężarówek. Tak intensywny ruch jest bardzo uciążliwy dla mieszkańców. Stara zabudowa pęka ze względu na intensywne wstrząsy a elewacje budynków położonych kilkadziesiąt centymetrów od krawędzi jezdni są notorycznie niszczone. Do tego dochodzi kwestia bezpieczeństwa. Już kilkakrotnie zdarzało się, że ciężarówki wjeżdżały w budynki przy trasie.

AUTO WJECHAŁO NA CHODNIK

Jak się okazuje, w niebezpieczeństwie są również piesi. 20 maja na rogu ulicy świętego. Franciszka i ulicy Podzamcze został potrącony mężczyzna. Szedł chodnikiem z zakupami do domu kiedy wjechało w niego osobowe renault jadące w kierunku Rzeszowa. Auto to otarło się o zabudowania a następnie potrąciło człowieka. Mężczyzna z poważnymi obrażeniami ciała trafił do szpitala.

Wypadek wywołał oburzenie mieszkańców. - Mieli już tyle lat temu tą obwodnicę wybudować i nic - pytają ludzie. - Zapowiadali też protest na krajowej "dziewiątce" i też nic. Trzeba coś zrobić.

CHCĄ FOTORADARU

Sprawa jest doskonale znana władzom Iłży. - Kilka dni temu rozmawiałem z małżonką poszkodowanego w tym wypadku. Rzeczywiście stan chorego jest poważny - mówi Marek Łuszczek, zastępca burmistrza Iłży. - Pani obecnie zbiera podpisy pod petycją w sprawie ustawienia fotoradaru. Ustaliliśmy wspólnie, że petycja ma być w najbliższych dniach złożona do urzędu, a następnie burmistrz przekaże ją do zarządcy drogi oraz Inspekcji Ruchu Drogowego.

Jak dodaje Łuszczek, samorząd od wielu lat czyni starania w sprawie poprawy bezpieczeństwa wzdłuż drogi krajowej numer 9. - W ostatnich latach między innymi została przebudowana infrastruktura w ścisłym centrum Iłży, wyremontowane chodniki wzdłuż ulicy Podzamcze oraz Błazińskiej - wylicza. - Wszystkie ważniejsze przejścia dla pieszych zostały wyposażone w sygnalizację świetlną.

SPOTKANIA I PETYCJE

Burmistrz Andrzej Moskwa spotkał się też sprawie obwodnicy z wiceministrem Transportu, a zastępca burmistrza uczestniczył w spotkaniu z ówczesnym dyrektorem Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Zbierane były też podpisy w sprawie budowy obwodnicy, pisane pisma czy petycje. - Nie wykluczamy również w przyszłości akcji protestacyjnej - zapowiada Marek łuszczek. - Z naszej wiedzy wynika, że inwestor, czyli GDDKiA jest w posiadaniu pozwolenia na budowę oraz projektu budowlanego. Został również zakończony proces wykupu gruntów. Prawdopodobnie realizacja projektu jest wstrzymywana ze względów ekonomicznych, a na to niestety samorząd nie ma wpływu.