Tylko remis wywieźli z Głowaczowa piłkarze Polonii w niezielne popołudnie. Było blisko zwycięstwa, a wszystkie bramki przeciwnika padły po indywidualnych błędach.
Strata punktów jest na tyle bolesna, że gdyby Polonia odniosła zwycięstwo mogła awansować na 2. miejsce. Złości i rozczarowania nie krył Dominik Rokita, trener Polonii:
- To sztuka trzy razy prowadzić i nie wygrać. Trzeba się dobrze starać i my w Głowaczowie to robiliśmy. Bramki traciliśmy po indywidualnych błędach
Pierwsza bramka padła już w 3 minucie, a strzelił ją Paweł Kopciał. Jednak po 6 minutach było już 1:1 po trafieniu doświadczonego Piotra Bolka. Drugi raz na prowadzenie Polonia wyszła w 21 minucie, a autorem piątej ligowej bramki w tym sezonie był Karol Stępniewski.
Jednak doszło do kolejnego wyrównania. 26 minuta to druga bramka bramkostrzelnego Piotra Bolka. Polonia przed przerwą jeszcze podwyższyła na 3:2. W 42 minucie do bramki przeciwnika trafił obrońca - Emil Kapusta.
W drugiej połowie było bardziej wyrównanie, padła tylko jedna bramka, niestety dla Legionu. W 75 minucie do bramki iłżan trafił Jakub Wolski.
GKS Legion Głowaczów 3:3 (2:3) IKS Polonia Iłża
0:1 Paweł Kopciał 3‘
1:1 Piotr Bolek 9‘
1:2 Karol Stępniewski 21‘
2:2 Piotr Bolek 26‘
2:3 Emil Kapusta 42‘
3:3 Jakub Wolski 75‘
Żółte kartki: Tomasz Banach, Jakub Wolski
Sędzia główny: Krzysztof Zdziechowski
Sędziowie liniowi: Cezary Kostrzewa, Łukasz Sztąberek
Tel.: 509-139-815
Tel.: 505476156
Tel.: 723312399
Tel.: 783991912
E-mail.: 602817487
Tel.: 516927589
Tel.: 698680086
E-mail.: 601612271
0 użytkowników i 241 gości